Słynne powiedzenie o tym jakoby koń był takim jakim go widzimy zdaje się w przypadku zawodów konnych być nietrafionym. Okazuje się bowiem, że w języku jeźdźców i zawodników, którzy biorą udział w różnego rodzaju wyścigach i gonitwach konie są różne.
I tak, folblut to koń czystej krwi angielskiej, a jego nazwa wzięła się właśnie z języka królowej brytyjskiej i pochodzi od słów full blood. Można mówić także o koniu frontowym, czyli takim, który jest wierzchowcem i co ważne osiąga dobre wyniki, bowiem przez cały wyścig jest na czele stawki.
Jak określa się już wspomnianego folbluta, czyli konia czystej krwi angielskiej, który ma już trzy lata, czyli może brać udział w derbach? Jest to tak zwany rocznik derbowy. Wałach to zaś koń, który został z różnego rodzaju przyczyn poddany zabiegowi kastracji.
O koniu, który został skreślony przez trenera z listy koni, które miały wziąć udział w wyścigu to koń wycofany. Tak więc koń nie zawsze jest taki jak każdy go widzi, choć pewnie niejednokrotnie tak jest.