Wykorzystywanie i obcowanie ze zwierzętami, w celach leczniczych, znane jest już od tysięcy wręcz lat. Możemy znaleźć ślady mówiące nam, że już w starożytności ludzie zdawali sobie sprawę z dobroczynnego wpływu jazdy konnej i obcowania z tym zwierzęciem, na ludzki organizm, zarówno jego aspekt fizyczny jak i psychiczny. Przeczytać możemy medyczne pisma Hipokratesa, który już w IV wieku przed naszą erą zachwalał i propagował jazdę konną, jako genialną formę i sposób na poprawę formy oraz gimnastykę ducha a także ciała człowieczego.
To on mówił o pobudzaniu w ten sposób różnych funkcji organizmu a tym samym łagodzeniu objawów chorobowych i różnych dolegliwości będących wynikiem powstałych schorzeń. Na przestrzeni lat wielu lekarzy, naukowców czy też po prostu ludzi chorych, mówiło i opisywało zbawienny wpływ obcowania ze zwierzętami na ciało i duszę. Pokazywało, jak dobroczynny wpływ mają one na nas samych.
Obcowanie z nimi daje przecież człowiekowi uczucie spokoju, stabilności i radości. Co dziwne stajemy się także bardziej otwarci na świat i na drugiego człowieka. To świat zwierząt daje nam siłę, siłę do zmagania się czasami z naprawdę trudnym losem.